czwartek, 16 listopada 2017

"Nie stać mnie, by wydawać prawie 5 tys. zł na ogrzewanie" [LIST]


Kolejny artykuł z gazety "Metro Warszawa" dotyczący rozliczeń centralnego ogrzewania w #SMBródno

link do artykułu:

Poniżej komentarz pani Lidii Brzezińskiej - przedstawicielki grupy mieszkańców będących w sporze sądowym ze spółdzielnią Bródno dotyczącym rozliczeń ogrzewania.
"I pomyśleć, że cała ta awantura z podzielnikami wynikła z nieprzemyślanego przez ustawodawcę wpisu w ustawie o Prawie Energetycznym Art 45a ust. 12. gdzie wyraźnie napisane jest: "..regulamin rozliczeń powinien dopuszczać możliwość zamiennego rozliczania opłat za ciepło dla lokali mieszkalnych lub użytkowych na podstawie ich powierzchni lub kubatury ......oraz określać warunki stosowania zamiennego rozliczania." I o te ostatnie słowa chodzi. Dają one administratorom naszych mieszkań możliwość wymyślania takich rozwiązań jak: 3-4-5 krotność średniej przypadającej na lokal; średnia z 1-3 mieszkań o najwyższym zużyciu ciepła (oczywiście podzielniki kosztów nie mierzą ciepła) a jeszcze dodają np. x 120%. A ten sposób jest b. prosty (na poziomie szkoły podstawowej) Podany jest w noweli do Prawa Energetycznego Art.45a na dzień 1 października, ust.11a "obciążyć użytkownika kosztami ogrzewania w wys. nie wyższej niż iloczyn średniej wartości kosztów ogrzewania m kw. powierzchni budynku wielolokalowego i powierzchni lokalu użytkowanego". W Warszawie w SM Bródno też mamy patologię z podzielnikami. Dlatego zdecydowaliśmy się podać spółdzielnię do sądu dwoma pozwami zbiorowymi o uznanie regulaminów z 2007, 2009, i 2015 r. za nieważne. Sprawa ciągnie się od maja 2015 r. i jest już na ukończeniu. Czekamy jeszcze na ostateczną opinię biegłego z Poznania, specjalisty wysokiej klasy od rozliczeń w systemach podzielnikowych. Jedną opinię poprzedniego biegłego już mamy ale zarówno my jak i spółdzielnia uznaliśmy tego pana za niekompetentnego. Nie mógł biedaczek zająć konkretnego stanowiska, raz przychylał się do jednej strony raz do drugiej, co Sędzi sprawy nie ułatwiło. Ponieważ przyszło już następne patologiczne rozliczenie ludzie dzwonią do mnie i pytają czy płacić te ogromne sumy czy nie. Radzę aby nie płacili tylko pisali oświadczenia. "Oświadczam, iż w całości nie przyjmuję rozliczenia za sezon grzewczy 2016/17, gdyż jest ono rażąco zawyżone. Jednocześnie oświadczam, że rozliczę się z SM Bródno za centralne ogrzewanie po zapadnięciu wyroków w Sądzie Okręgowym Warszawa Praga w sprawach o Sygn. akt I C 768/15 oraz I C 1256/16." Należy to złożyć w swojej administracji a także w zarządzie spółdzielni. Trzeci egzemplarz to kopia z potwierdzeniem przyjęcia pisma w obu miejscach. Przyda się w ew. sprawie sądowej, którą wytoczy wam spółdzielnia. Przypominam, że w/w sprawy dotyczą tylko i wyłącznie mieszkańców Bródna, obsługiwanych przez #SMBródno."


wtorek, 14 listopada 2017

Riposta - tekst pani Lidii Brzezińskiej

Udostępniamy tekst pani Lidii Brzezińskiej odnoszący się do artykułu opublikowanego przez organ :) #SMBródno. Tekst jest długi, ale warto przeczytać.
RIPOSTA
We wrześniowym numerze spółdzielczej gazety „Nasze Bródno” ukazał się artykuł p.t. „Gospodarka ciepłem” autorstwa byłego dyrektora Osiedla „Podgrodzie” p. Adama Zawadila.
Artykuł jest dość długi, zawiera zarówno historię jak i zmiany w gospodarowaniu ciepłem. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że artykuł ten jest pisany zgodnie z zasadami propagandy sukcesu. Ma nam wmówić, że SM Bródno dba o nas i działa zgodnie z prawem.
Przeanalizujmy zatem ten tekst:
Program usprawnienia gospodarki energią cieplną w zasobach SM Bródno uchwalony przez Radę Nadzorczą w dn. 26 maja 1997 r. zawiera:
• docieplenie wszystkich ścian zewnętrznych i dachów;
• doposażenie wszystkich węzłów ciepłowniczych w urządzenia pomiarowe umożliwiające określanie rzeczywistej ilości zużywanej energii cieplnej;
• zmodernizowanie wewnętrznych instalacji centralnego ogrzewania wraz z doposażeniem w termostaty oraz w urządzenia zwane popularnie podzielnikami umożliwiające indywidualne rozliczanie kosztów ogrzewania;
• wymianę wszystkich starych drewnianych i nieszczelnych okien na nowe o zdecydowanie lepszych właściwościach termicznych
Gdzie tkwi problem?
Należało najpierw ocieplić budynki i przegrody wewnętrzne oraz wymienić grzejniki a dopiero potem zakładać liczniki i podzielniki. Ponieważ do wymiany okien na nowe lokator musiał sporo dopłacić, nie każdego było na to stać i do tej pory w wielu lokalach są stare okna. Może są nieszczelne ale drewniane ramy nie przepuszczają zimna do pomieszczenia tak jak dzieje się to z plastikowymi. Zresztą stare żeberkowe grzejniki również były lepsze (choć gorzej wyglądały) bo dłużej trzymały ciepło, co dawało efekt w postaci utrzymywania się stałej temperatury w pomieszczeniu.
P. Zawadil przypisuje spadek zapotrzebowania na energię cieplną przeprowadzonym pracom modernizacyjnym. Tymczasem spadek poboru ciepła nastąpił w wyniku wyłączania ogrzewania we własnych mieszkaniach przez osoby powodowane strachem przed zawyżonymi rozliczeniami za c. o. Wkrótce dojdzie do tego, że ludzie zdejmą kaloryfery ze ściany i zaczną dogrzewać się energią elektryczną, bo tak będzie taniej.
Nie przejmując się tym, p. Zawadil namawia mieszkańców do jeszcze bardziej „oszczędnych zachowań”. A potem podaje instrukcję obsługi grzejników i zachowań lokatorów w okresie grzewczym. To my już nie umiemy żyć beż instrukcji obsługi? W imię czego odbiera się nam WOLNOŚĆ we własnych mieszkaniach? Wolność to przywilej decydowania o sobie. Tymczasem nakazuje się nam: Skróć firanki, przemebluj mieszkanie, obserwuj podzielniki, odkręć zawory, zakręć zawory, otwórz okna, zamknij okna, a w końcu idź do sąsiada i powiedz mu, żeby włączył kaloryfery, bo TY musisz za niego zapłacić. A na koniec stań na tylnych łapkach i służ jak piesek Panu Prezesowi.
Przypominam: Po to wymyślono centralne ogrzewanie abyśmy mieli w mieszkaniach komfort cieplny. Kaloryfer ma wisieć na ścianie i grzać. A od regulowania dopływu ciepła jest „pogodynka” (czujnik pogodowy) zamontowana w piwnicy na węzłach ciepłowniczych.
Tymczasem p. Zawadil z zachwytem rozwodzi się nad systemem podzielnikowym i powtarza ciągle te same przekonania SM Bródno, że jest to system zgodny z Prawem Energetycznym art. 45a ust 8. Tylko dlaczego nie widzi zawartego w tym samym ustępie zapisu o rozliczeniu z powierzchni (co jest najprostsze, najtańsze i najbardziej sprawiedliwe)? Dlaczego nie widzi ustępu 12, gdzie wyraźnie napisane jest, że stosując system podzielnikowy, spółdzielnia powinna dopuścić rozliczenie z powierzchni? Dlaczego właściciele mieszkań, w których nie ma podzielników (do czego mają prawo), poddawani są swoistemu linczowi w postaci zwielokrotnionych opłat? I dlaczego jeszcze raz cytuje zapis niezgodny z Prawem energetycznym o rozliczaniu ich „ … według średniego zużycia ciepła w trzech lokalach o najwyższym zużyciu na 1 m² …” To ja mam niby iść do tych niezidentyfikowanych ludzi i powiedzieć im, żeby mniej grzali? Paranoja. Zwłaszcza, że podzielniki kosztów ogrzewania nie liczą zużywanego ciepła. Ich wskazania są uzależnione od tak wielu czynników, że z wskazaniem poboru ciepła na mieszkanie nie mają nic wspólnego. To po prostu oszustwo! Czyżby p. Zawadil do takiej wiedzy jeszcze nie doszedł? Pytanie: Jeżeli nie wie o czym pisze, to po co pisze?
Na koniec sprawdźcie swoje rozliczenia.
Podzielcie koszt ogrzania całego bloku przez jego metraż. Otrzymacie koszt ogrzania 1 m² (wraz z kosztami stałymi i wspólnymi). Przemnóżcie tę kwotę przez powierzchnię swojego mieszkania. Wynik jest kwotą, którą zapłacilibyście, gdyby rozliczano was z powierzchni. A teraz sprawdźcie jak was rozliczono. Jeżeli kwota jest wyższa ( macie niedopłatę) to oznacza, że płacicie za sąsiadów. Jeśli kwota jest niższa (macie zwrot ) to oznacza, że sąsiedzi za was płacą. Zupełnie nieświadomie ich okradacie. I nie ma to nic wspólnego z t. zw. „oszczędzaniem”.
A teraz zwróćcie uwagę na koszt rozliczenia. Z całą pewnością widzicie tam jakąś kwotę. A co obiecywała SM Bródno wprowadzając podzielniki do naszych mieszkań?
Pismo z dn.11 sierpnia 1997 r.:
Pierwsze kłamstwo: „Są to urządzenia rejestrujące rzeczywistą ilość ciepła zużywaną w poszczególnych pomieszczeniach danego mieszkania na cele grzewcze”
Drugie kłamstwo: „Wszystkie koszty związane z instalowaniem i rozliczaniem podzielników nie obciążają bezpośrednio lokatora gdyż będą pokrywane z oszczędności uzyskanych w opłatach za energię cieplną za ogrzewanie rozliczaną według nowych zasad”
Chcecie sprawiedliwości i wolności we własnych domach? Zacznijcie chodzić na Walne Zebrania bo jest nas ciągle za mało by przegłosować ludzi p. Prezesa. Właśnie przyszedł czas, aby w SM Bródno o własnych sprawach zaczęli decydować jej członkowie.
Dodatkowa informacja:
Prawdopodobnie już w grudniu zakończą się sprawy sądowe o uznanie regulaminów c. o. za nieważne (to tak w skrócie) wytoczone przez nas SM Bródno. O wyroku zostaniecie powiadomieni.
Pozdrawiam
Lidia Brzezińska

niedziela, 12 listopada 2017

Dopłaty do ogrzewania - #SMBródno odpowiada

Ukazał się kolejny artykuł o wysokich kosztach ogrzewania mieszkań w #SMBródno, a jak widzi ten problem spółdzielnia? Oto cytat z odpowiedzi przesłanej do redakcji gazety: "Dopłaty powyżej 1000 zł określane w wyniku rozliczeń indywidualnych kosztów ogrzewania nie są częste (stanowią kilka procent ogółu lokali)...". To kolejny przykład na to jak traktowani są członkowie spółdzielni. Jesteśmy od tego, żeby płacić a że niektórzy z nas zapłacą więcej to juz nie jest problem #SMBródno. Zresztą co to jest 1000 zł dopłaty, skoro kwota ponad 2 900 000 zł wypłacona za nadzór inwestorski inwestycji "Nowe Bródno" to dla prezesa dwa miliony z groszami.

Link do artykułu:
http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,22612804,tyle-placa-za-ogrzewanie-spoldzielnia-zabiera-glos.html#MT