A tak było na czwartej części Walnego Zgromadzenia. Żadna relacja nie odda osobistego udziału w Walnym. Do zobaczenia za rok
Właśnie wróciłam z IV części Walnego Zebrania SM Bródno.
Moje wrażenia?? Hmmm
Z obserwacji wnioskuje co następuje:
jeżeli bylibyście Państwo (Zarząd, Rada Nadzorcza) pracownikami firmy prywatnej, albo co gorsza korporacji i przy ocenie rocznej 1/3 Waszych współpracowników byłaby niezadowolona z Waszej pracy, to proszę mi uwierzyć „plan naprawczy” to byłby łut szczęścia. Prawdopodobnie zostalibyście zwolnieni.
wiec nie ma co się cieszyć i dziękować za docenienie przez podstawiony tłum
sytuacja rodem z filmu „Miś”. Tyle tylko ze ten sukces miałby dla mnie osobiście gorzki smak, wiedząc że głosy te nie są odzwierciedleniem prawdziwej oceny mojej pracy
może warto się zastanowić, co mogę poprawić w swojej pracy i jak pracować lepiej żeby być dobrze ocenianym przez swoich pracodawców bądź co bądź.
sytuacja z pracownikami Spółdzielni zaciąganym na Walne, tylko po to żeby podbić głosowanie – żenująca
ogólnie to śmiech przez łzy, bo miałam wrażenie że takie klimaty odeszły wraz z PRL’em
rada na przyszłość: warto wsłuchiwać się w oceny innych i wyciągać z nich wnioski, to lepiej robi na wszystko, aniżeli być fałszywie przekonanym o własnej „zajebistosci”
cechy doskonałej współpracy i negocjacji w biznesie ale i w życiu to „win-win” – polecam uzupełnienie wiedzy i umiejętności. Żenujące stawanie na swoim świadczy o braku profesjonalizmu i jest dowodem małych umiejętności.
dziś słyszałam że „pieniaczy” i „awanturników” jest kilku i to stałych, którzy bardzo chcą zrobić kuku Zarządowi . Tych kilku to dziś było około 100 osób – pora wyciągnąć wnioski Panie i Panowie !!
i na koniec: może warto już wybrać się na emeryturę i wpuścić nową, świeżą krew, która ma pojęcie o prowadzeniu biznesu i turkusowym zarządzaniu, relacjach społecznych i zasadami komunikacji społecznej
Dobranoc .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz